Wybory prezydenckie to nie jest casting na ulubieńca
"Są nas nieprzebrane tłumy, bo wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jaka jest stawka tych wyborów. Najwyższy czas, żeby wygrała prawda, uczciwość, przyszłość i taka dokładnie jest stawka tych wyborów" - powiedział Trzaskowski podczas "Wielkiego Marszu Patriotów".
Jak dodał, wyborcy 1 czerwca podejmą decyzję, która będzie wpływać na losy ich dzieci i wnuków. "Reklamacji nie będzie, więc wybierzcie mądrze" - apelował.
"Wybory prezydenckie to nie jest casting na ulubieńca, to jest wybór drogi, którą razem pójdziemy" - dodał kandydat KO.
Żona kandydata, Małgorzata Trzaskowska także apelowała o poparcie jej męża i mobilizowała wyborców. "Nie będziecie się wstydzić, będziecie dumni" - przekonywała.
"Mój mąż zawsze bronił praw kobiet i wiem, że zawsze będzie to robił. Dlatego kochani, kochane głosujcie w tych wyborach, żeby te prawa były nam gwarantowane. Idźcie, głosujcie i niech cała Polska idzie naprzód" - dodała. (PAP)
rbk/ jls/ amk/
