Prezes firmy odpowie za nielegalne składowanie odpadów w Czernikowicach
Akt oskarżenia, który w poniedziałek trafił do Sądu Rejonowego w Złotoryi, dotyczy wydarzeń od stycznia 2023 r. do marca 2023 r. Według prokuratury w tym okresie prezes firmy Eko Hybryd Andrzej K., wbrew wydanemu w 2018 r. przez marszałka województwa dolnośląskiego zezwoleniu na przetwarzanie i odzysk odpadów, składował odpady komunalne z frakcjami plastiku, gumy, przewodów elektrycznych, szkła czy metali.
W akcie oskarżenia wskazano, że do wyrobiska trafiło łącznie ponad 1700 ton nielegalnych odpadów, w tym również zawierające metale ciężkie i węglowodory.
Prokurator postawił K. zarzut naruszania przepisów w postępowaniu z odpadami. Andrzej K. nie przyznał się do winy.
„Twierdził, że dochował należytej staranności w zakresie składowania odpadów, a za ewentualne nieprawidłowości – jak mówił – odpowiedzialni są jego pracownicy i świadkowie, którzy, jego zdaniem, mieli podrzucać odpady do wyrobiska” – powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz.
Na składowisku odpadów w Czernikowicach przeprowadzono około dziesięć kontroli, w tym dwa raz dokonano oględzin z udziałem policji. Pobierano wówczas m.in. próbki do badań.
„Nie budzi wątpliwości, że odpady, które były tam gromadzone, składowane były w warunkach mogących spowodować obniżenia jakości powierzchni ziemi” – powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Według biegłego z zakresu ochrony środowiska odpady gromadzone w Czernikowicach mogą spowodować „obniżenie jakości ziemi”, ale nie stanowią zagrożenia dla życia i zdrowia ludzkiego i dla środowiska.
„Badanie środowiska potwierdza, że na terenie żwirowiska nie doszło do skażenia gruntu czy wód gruntowych (…), ale niewątpliwie doszło do naruszenia pozwolenie w zakresie składowania odpadów, a ponadnormatywna zwartości metali ciężkich sprawia, że możliwość obniżenia jakości ziemi jest realna” – powiedziała prok. Łukasiewicz.
Oskarżonemu grozi do 10 lat więzienia.
Mieszkańcy Czernikowic w gminie Chojnów wielokrotnie protestowali przeciwko składowaniu odpadów w wyrobisku po tamtejszej żwirowni. Władze gminy Chojnów i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska złożyli doniesienie do prokuratury w tej sprawie. (PAP)
Autor: Piotr Doczekalski
pdo/ joz/